Wstęp:
Założenie tego bloga było decyzją
spontaniczną. Po prostu to było takie: "No kurczę, mam tyle świetnych
pomysłów w głowie (przynajmniej dla mnie). Muszę się nimi podzielić". I
tak właśnie powstał blog "Opowiadania, a może jeszcze więcej". Będę
tu pisać o Mer, o jej wcześniejszym życiu i teraźniejszych przygodach. Będą się
tu także pojawiać historie wymyślone na przykład na lekcji matematyki. Kocham
pisać opowiadania i kocham się nimi dzielić. Więc piszę. Piszę i wiem, że może w twoim odbiorze nie wychodzi mi to najlepiej, że może czasami moje pomysły są głupie, że po prostu może nie wszystkim to się podoba, ale chcę pisać, będę pisać, i nigdy nie przestanę!
Ogłoszenia
(parafialne):
1.Zero
kopiowania. Czegokolwiek, nie wiem : opowiadań, tytułów ITP.!!!!!!!!!!!!! Magiczny znaczek © powinien wszystko wyjaśnić.
2.Jeżeli czytasz moje teksty miło by było, gdybyś zechciał
zostawić swoją recenzje w komentarzu, na przykład jakieś uwagi, słowa wspierające
na duchu, lub po prostu twoją ocenę . Nie jest to obowiązkowe, jeżeli nie wiesz jak albo nie chcesz, nie
musisz. Jednak dobrze byłoby wiedzieć, że ktoś tu jednak wchodzi.
Wstęp do opowieści:
W sierocińcu w Anglii,
mieszka 14-15 letnia dziewczynka imieniem America, dla przyjaciół, znajomych Mer lub Ami. Pewnej nocy budzi ją,
powtarzający się od tygodni koszmar. Dziewczyna postanawia rozprostować kości i podejść do okna. Tam zauważa postać
od której wszystko się zaczyna…..
O autorce:
Jestem kilkunastoletnia
dziewczyną. Mam mnóstwo mrocznych pomysłów w głowie, które niektórych przyprawiają o ciarki. Ale gdzieś tam głębiej
znajdują też czułe i wzruszające myśli. W tym blogu postanowiłam wylać te wszystkie
myśli na kartkę…. To znaczy na ekran mojego i waszych komputerów. Myślę, że
wam się spodoba. Do zobaczenia w komentarzach, lub może kto wie, kiedyś na
jakimś spotkaniu?
Jak masz na imię dziewczynko
OdpowiedzUsuńNie rozumiem skąd pojawiło się takie pytanie (byłabym wdzięczna gdybyś zechciał/a mnie oświecić), ale postaram się odpowiedzieć.
UsuńNa blogu, jak mogłeś/aś zauważyć będę czasami podpisywać się Ami ;), w najbliższym czasie nie mam zamiaru, niestety lub "stety", ujawniać swojej prawdziwej tożsamości. Myślę, że jak blog się (może) kiedyś rozrośnie, wtedy zdradzę kilka, podkreślam KILKA, informacji o sobie. Na ten moment, po prostu Ami ;)
To ty ŁEPKU???????????
OdpowiedzUsuńTak oczywiście to ja, Szaczu Xd. W każdym razie proszę nie zdradzaj mojego ni nazwiska ni pochodzenia ;)
UsuńAmi;)